Undertale

Znalezione obrazy dla zapytania undertale
Dawno temu dwie rasy władały Ziemią: Ludzi oraz Potwory. Pewnego dnia między dwoma rasami wybuchnęła wojna.Po długiej bitwie Ludzie zwyciężyli. Zapieczętowali Potwory pod ziemią magicznym zaklęciem.Wiele lat później na górze Ebott w roku 201X...Legenda głosi, że ci, którzy wspięli się na górę nigdy nie wrócili.Po wpadnięciu w dół w pewnej jaskini na górze budzimy się w tajemniczych ruinach mieszczących się pod ziemią. Okazuję się, że, jako protagonista, zawędrowaliśmy do legendarnego Podziemia, w którym zamknięte są Potwory. Tak więc eksplorujemy nowe otoczenie i próbujemy się w nim odnaleźć. Po drodze zostajemy coraz bardziej wdrażani w życie mieszkańców Podziemi oraz szczegółów dotyczących wojny.Naszym celem jest oczywiście wydostanie się z Podziemia i w rezultacie rozbicie pieczęci, która zamyka Potwory w Podziemiu, nie ma bowiem innej drogi ucieczki.

Undertale jest grą RPG wykonaną przez niezależnego twórcę, Toby'ego Foxa. Szybko okazało się, że nie jest to gra do której się podejdzie, przejdzie i obojętnie przejdzie się do następnych tytułów. Jest to bowiem gra naprawdę wyjątkowa, przepełniona nietuzinkowym humorem, nawiązaniami do popkultury, ciekawymi i sympatycznymi postaciami oraz rozwiązaniami, która bawi się graczem, a także stawia pod znakiem zapytania jego moralność.Mogę więc od razu zapewnić, że doświadczenia z tej gry, a także wspomnienia odnośnie postaci, których nie da się nie lubić oraz przezabawne wydarzenia zostaną z wami na bardzo długo.

Znalezione obrazy dla zapytania undertaleCały świat jest tutaj przedstawiony w stylu retro. Tak więc mamy pikselowate otoczenia oraz sprity postaci, a Podziemia eksplorujemy z lotu ptaka. Dialogi są wypisywane w specjalnie do tego przeznaczonych oknach dialogowych i w towarzystwie charakterystycznych syntezowanych dźwięków. Walki zaś rozgrywają się na osobnych arenach w systemie turowym, choć on też ma w sobie wiele wyjątkowych rzeczy. Oczywiście na początku kolejki możemy wybrać co zrobimy. Mamy do wyboru atak, "negocjacje" z oponentami, użycie przedmiotu oraz wybranie ucieczki lub oszczędzenia przeciwnika. Oczywiście za pokonanie oponenta otrzymujemy LV oraz pieniądze, za oszczędzenia zaś tylko pieniądze. Jednakże czy "pokonanie" wroga to faktycznie dobra decyzja? Kiedy skończy się nasza kolej, przeciwnik zaatakuje. Tutaj robi się ciekawie, gdyż unikanie ataków przeciwników, jest wykonane jak w serii Touhou. Na ekranie pojawia się serce, symbolizujące naszą postać, którym możemy się poruszać i unikać pocisków, które są ukształtowane i poruszane w taki sposób, by odwzorowywać ruchy przeciwnika.

Znalezione obrazy dla zapytania undertale sans houseNie można jednoznacznie powiedzieć, że gra jest ładna albo brzydka. Pikselowe otoczenia wypadają naprawdę pięknie i kolorowo, natomiast projektom postaci brakuje czasem anatomii oraz proporcji jednak wciąż są one oryginalne i zapadające w pamięci. Nawet poboczni przeciwnicy są tu naprawdę charakterystyczni i sympatyczni, a że każdego z nich można poznać trochę bardziej poprzez oszczędzanie go, nadaje tylko głębi światu gry. Na ogół otoczenia i postacie są bardzo kolorowe, jednak w trakcie walk są one czarno-białe co też ma swoje znaczenie w świecie gry.

Utwory muzyczne w grze zdecydowanie zasługują na miano arcydzieł. Choć w większości jest to muzyka syntezowana, to i tak daje radę oczarować gracza poprzez świetne oddanie klimatu każdej lokacji (które są tu bardzo zróżnicowane) lub charakteru poszczególnych postaci. Gwarantuję, że po przejściu gry każdy znajdzie utwory, które pozostaną z nim na długo. Sam nie mogę rozstać się z muzyką towarzyszącymi nam w lesie przed mieściną Snowdin lub cudnym utworem granym na fortepianie w Wodospadach i oczywiście ukochanym już przez cały fandom remix'u Megalovanii z gry EarthBound.

Jeśli szukacie ciekawej przerwy od popularniejszych gier lub kochacie niszowe twory, oczekujecie oryginalnego świata gry, nieszablonowej mechaniki, sympatycznych postaci oraz genialnych utworów zdecydowanie polecam zagrać w Undertale.

Zapraszam na mojego Deviantarta https://www.deviantart.com/makopl


SPOILERS START

Od tej recenzji będę dodawał sekcję SPOILERS START, która będzie zawierać moje przemyślenia odnośnie danej produkcji, które mogłyby być w mniejszym lub większym stopniu uznane za spoiler. Będą one dodawane na samym końcu recenzji, więc nie zaglądając do tej części nic prócz spoilerów nie tracicie.

Zacznijmy więc od całej sprawy z systemem oszczędzania. Musicie bowiem wiedzieć, że gdy pokonamy przeciwnika przez walkę, to tak naprawdę go zabijamy. Jest to dość ciekawe zagranie na instynkcie gracza, który najpewniej pokonywał by wszystko, byleby dostawać LVL. No właśnie. Zazwyczaj skrót od Level to LVL, natomiast tu użyłem LV, gdyż skrót ten oznacza nie mniej nie więcej jak Level of Violence (Poziom Przemocy), a EXP to Punkty Egzekucji. To jest właśnie ta mroczniejsza strona gry. Mamy tu trzy możliwe zakończenia: pacyfistyczne (oszczędziliśmy wszystkich na swojej drodze), ludobójcze (zabiliśmy wszystkich) oraz normalne (nie spełniliśmy ani pierwszego ani drugiego warunku). Jest to bardzo sprytne zagranie ze strony twórcy, gdyż załóżmy, że bardzo polubiliśmy pewną postać i przyszło nam z nią walczyć, a z powyższych zasad nie zdajemy sobie sprawy. Po zakończonej WALCE może być naprawdę głupio. 
Na pochwałę zasługuje także postać Sansa. Niby nie odznaczającego się od reszty ekipy leniwego, dowcipnego szkieleta, który zdaje się wiedzieć iż ta gra to tylko gra. Osobnik ten wie nawet kiedy postanowimy zresetować nasz plik zapisu, a także gra rolę naszego głosu sumienia w ścieżce ludobójczej, w której mamy okazję z nim zawalczyć, a jest to chyba jedna z najcięższych walk w całej grze, w więc jest to swego rodzaju kara dla gracza. Właściwość posiadania "wiedzy tajemnej" dla postaci w grze posiada także Flowey.
Warto tu też wspomnieć o historii Chara'y, człowieka, który dawno temu żył razem z potworami w podziemiu. Jest to co prawda historia dość płytko nakreślona, przez co, by odkryć prawdę trzeba ułożyć razem małe wskazówki, które daje nam gra, lecz ułożenie swojej teorii jest dość satysfakcjonujące. Niektórzy uważają, że jest ona odpowiedzialna za ścieżkę ludobójczą, lecz ja uważam, że Chara jest duszą, która kiedyś chciała uwolnić potwory, a wszelkie decyzje odnośnie zachowania postaci są wybierane przez samego gracza. Popieram to słowami Chara'y, który/a po ludobójczym zakończeniu, mówi iż to wszystko mogło wyglądać lepiej i nakłania nas do usunięcia tego świata (tudzież zresetowania pliku zapisu, co zacznie naszą przygodę od nowa, w której mamy okazję zdecydować się na ścieżkę pacyfistyczną).


Komentarze

Popularne posty