Persona 5
Pewnej nocy chłopak wracając do domu zauważa kobietę, która jest zaczepiana przez pijanego mężczyznę. Młodzieniec nie może tak po prostu tego ignorować i podchodzi, aby pomóc. Po chwili nawet nietknięty przez chłopaka mężczyzna upada i rani się w głowę po czym dzwoni na policję i szantażuje kobietę, by powiedziała, że chłopak go pobił. Tak nasz bohater kończy z papierkami o przestępstwie, wyrzucony ze szkoły, a rodzina wysłała go do Tokio, w którym przyjęto go do szkoły - Akademii Shujin, i oddała go pod opiekę przyjaciela rodziny, który prowadzi tam kawiarnię i który nie jest zbyt zadowolony z tego, że na głowę spada mu bachor do naprostowania. Tak czy siak zaczynamy nowe życie w nowym mieście, w nowym liceum no i z nowymi problemami. Już od pierwszego dnia dręczy nas apka, która ni z tąd ni z owąd zainstalowała się na naszym telefonie i za diabła nie możemy jej usunąć, do tego jeszcze koszmary o jakimś dziwnym niebieskim więzieniu, w którym strażnikami są dwie lolitki, a do tego facet z przydługim nochalem o imieniu Igor zmusza nas do podpisania kontraktu i cała zgraja mówi o jakiejś rehabilitacji. Po tej jakże dziwnej nocy chciałbyś się pozastanawiać co ćpałeś, ale nie masz czasu, bo trzeba iść do szkoły. Już pierwszego dnia w szkole spotykasz kolesia o imieniu Ryuji Sakamoto. Jest on niesłusznie uważany za delikwenta więc szybko łapiecie wspólny język. Tuż przy wejściu do szkoły spotykasz nauczyciela w-f'u, pana Kamoshide, który jest... no cóż po pierwsze dupek z niego, po drugie uważa się za nie wiadomo kogo, po trzecie już wiemy kto jest pierwszym antagonistą w tej grze. Już wkrótce nasi dwaj bohaterowie przez przypadek trawiają do zamku, w którym rządzi Kamoshida (mindefuck* #1), który nie ukrywa swojego prawdziwego charakteru i rozkazuje zabić obu chłopaków (mindefuck #2). Tuż przed egzekucją nasz bohater odkrywa, że może przywołać Personę (mindefuck #3), czyli uosobienie swojego buntowniczego charakteru, który
kryje się w jego środku. Po wydostaniu z niewoli chłopacy znajdują gadającego kota (mindefuck #4), który wyjaśnia im, że trafili do Metaverse-równoległego świata i znajdują się obecnie w zamku Kamoshidy, czyli tzw. "pałacu", który uformował się z jego zniekształconych pożądań i pragnień, a nauczyciel, którego spotkaliśmy jest Cieniem, czyli cząstką charakteru Kamoshidy, która wymknęła się spod kontroli. Okazuje się, że okradając Pałac z jego "Skarbu" można spowodować zmianę serca osoby, do której Pałac należy, a przy tym uratować z opresji ludzi, którzy cierpią przez daną osobę, a że okazuje się, że Kamoshida wyżywa fizycznie i psychicznie (i nie tylko) na drużynie siatkarskiej (i nie tylko), to my musimy się w to pakować. Tak nastaje początek grupy Phantom Thieves-złodziei serc.
kryje się w jego środku. Po wydostaniu z niewoli chłopacy znajdują gadającego kota (mindefuck #4), który wyjaśnia im, że trafili do Metaverse-równoległego świata i znajdują się obecnie w zamku Kamoshidy, czyli tzw. "pałacu", który uformował się z jego zniekształconych pożądań i pragnień, a nauczyciel, którego spotkaliśmy jest Cieniem, czyli cząstką charakteru Kamoshidy, która wymknęła się spod kontroli. Okazuje się, że okradając Pałac z jego "Skarbu" można spowodować zmianę serca osoby, do której Pałac należy, a przy tym uratować z opresji ludzi, którzy cierpią przez daną osobę, a że okazuje się, że Kamoshida wyżywa fizycznie i psychicznie (i nie tylko) na drużynie siatkarskiej (i nie tylko), to my musimy się w to pakować. Tak nastaje początek grupy Phantom Thieves-złodziei serc.
*mindefucki tyczą się głównie bohaterów
Persona 5 to kolejna kontynuacja znanej już na całym świecie serii Shin Megami Tensei Persona, która jest jRPG-iem. Rozgrywka podzielona jest na dwa etapy: codzienne życie oraz eksploracje dungeonów, zwanych tutaj Pałacami, a także Mementos(ów).


Mementos to pewien obszar w Metaverse. Można go nazwać zbiorowym Pałacem wszystkich ludzi. Tutaj wypełniamy misje poboczne. Jest on zrealizowany w postaci losowo genrowanego labiryntu. Z takimi gracze mieli już styczność w Persionie 3 i 4.


w odróżnieniu od dwóch ostatnich części, awansują na nowy poziom nawet jeśli nie są w drużynie.

Tak jak każda Persona ta odsłona także została obdarzona znakomitą ścieżką dźwiękową, w tym utwory wokalne, które już na stałe wpisały się w klimat Persony. Muzyka jak zawsze ma swoją atmosferę i pomaga wczuć się w grę, towarzyszy nam przez cały czas od codziennego życia po czyszczenie Pałacu. Tutaj twórcy postawili na coś pomiędzy jazzem a popem i muszę powiedzieć, że wyszło to miodnie. Do tego dodać wspaniałą grę aktorską i mamy sukces.
Jeśli poszukujesz więc gry rpg i visual novel z wciągającą fabułą, ciekawymi rozwiązaniami w rozgrywce oraz wspaniałą, stylową grafiką oraz muzyką, polecam sięgnąć po Persone 5 jak i poprzednie jej części.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuń